wtorek, 22 września 2015

Ławka – Formacja Nieżywych Schabuf






Ławka - Formacja Nieżywych Schabuff



h                             D
Widziałem ją dzisiaj tak o poranku,
A                             fis
czytała książkę na ławce w parku.
h                               D
Jak kot podszedłem na brzegu usiadłem,
A                        fis
podniosła oczy a ja opadłeeeeeem.

Ref:
D                                       A

Czy ktoś ich jeszcze razem widział,
h
czy ktoś cokolwiek o nich wie oł je oł je oł je,
             G
czy zakochali się.
D                                        A
Czy ktoś ich jeszcze razem widział,
h
czy ktoś cokolwiek o nich wie oł je oł je oł je,
          G
czy kochają się.

2.
Staliśmy osobno a poszliśmy razem,
by spotkać się znowu na ławce za stawem.
Chciałaś powiedzieć a ja ci przerwałem,
niestety nie wiem co było dalej.


Ref:
Czy ktoś ich jeszcze razem widział,
czy ktoś cokolwiek o nich wie oł je oł je oł je,
czy zakochali się.
Czy ktoś ich jeszcze razem widział,
czy ktoś cokolwiek o nich wie oł je oł je oł je,
czy kochają się. //x2

Baju baj – Anna Jantar


Baju baj – Anna Jantar
 

A było to rok temu to było w maju  G D
pachniał bez wzdłuż i wszerz w całym kraju  D G
a pewien pan miły pan z Amsterdamu
powiedział wprost ty moją bądź droga Anna!
a skoro świt ja i ty wyjeżdżamy
a mam swój dom tam gdzie są tulipany, a będziesz
tam mówił pan pierwszą damą
dlatego dziś mą musisz być moja Anno

ref.
Baju baj baju baj proszę pana!
Ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna!
Znam ten styl znam ten kit już na pamięć
Czego pan chce poskarżę się mojej mamie!

Lecz ten pan w oczach miał łzy prawdziwe!
a Ten łez sznur leciał mu w kufel z piwem
pachniał bez wzdłuż i wszerz w całym kraju
a on tak wciąż ty moją bądź droga Anną!

ref.
Baju baj baju baj proszę pana!
Ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna!
Znam ten styl znam ten kit już na pamięć
Czego pan chce poskarżę się mojej mamie!

Łzy-Agnieszka



Łzy-Agnieszka

Było ciepłe lato, choć czasem padało F C
Dużo wina się piło i mało się spało d B
Tak zaczęła się wakacyjna przygoda C d
On był jeszcze młody i ona była młoda B

Zakochani przy świetle księżyca nocami
Chodzili długimi leśnymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas
Zawsze mówił jedno zdanie: "Moje ślicznie ty kochanie"

Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji
Kochali się namiętnie, w męskiej ubikacji
I przysięgli przed Bogiem miłość wzajemną
Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą

Bridge: F C d B

Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne
W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnę
Nie wytrzymał do wakacji postanowił ją odwiedzić
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi

Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się, że ją zobaczy, w końcu tyle dla niej znaczył
Lecz gdy ona go ujrzała
Szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała:


Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka… /x4  F C d B


Rozczarował się, bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, zimę, no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie pojechał na wakacje
W tamto miejsce, by zobaczyć tę pamiętną ubikację

Tak się stało, że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła się ogromnie, gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się, czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem "Moje ślicznie ty kochanie"